Z podziękowaniem ...

... bo jakże inaczej, kiedy tu taką piękną niespodziankę dostarczyła mi Trilli.
Zaskoczona jestem niezmiernie i zachwycona jeszcze więcej.
Popatrzcie jake cudności otrzymałam, sama sobie nie wierzę, choć całkiem duża jestem :):)
Uleńko, dziękuję Ci bardzo, serwetka magiczna, na drutach wyczarowana (kiedyś pisałam jak zmagałam się by cośkolwiek mi wyszło, i jak dotąd nic). Zając prześmieszny z  ''klapniętym'' uszkiem, i wierzcie mi fotki nie oddają tego jakim jest przystojniakiem.
Całość pięknie zapakowana, nie inaczej z sercem.
A teraz proszę w podziwie trwać ...

 :):):):);)